poniedziałek, 29 stycznia 2018

Wywiad z Fredem Vignaux

Frédéric Vignaux jest francuskim rysownikiem. W swoim dorobku ma między innymi wchodzący w skład serii „Ils ont fait l'Histoire” album „Vercingétorix”, one-shot „Le pendule de Foucault” oraz serię „Neige Origines”. Tworzy również okładki do serii „La sagesse des mythes”, komiksowej adaptacji klasycznych mitów greckich. Jest autorem rysunków w siódmym albumie serii „Kriss de Valnor” zatytułowanym „Góra czasu”. Frédéric zgodził się odpowiedzieć na kilka pytań związanych z pracą nad „Światami Thorgala”.





Przypominasz sobie pierwszy kontakt z „Thorgalem”?

Na początku lat 80. prenumerowałem „Tintina”... Wśród przygodowych komiksów publikowanych w odcinkach znalazły się tam „Alinoe” i „Łucznicy”... Zatem zacząłem „Thorgala” z pewnością od dwóch najlepszych albumów serii!

A czy mógłbyś wymienić twój ulubiony album serii?

Bez wahania „Łucznicy”... To właśnie tam po raz pierwszy spotykamy Kriss.

Jak to się stało, że zostałeś nowym rysownikiem serii „Kriss de Valnor”?

Skontaktował się ze mną Gauthier (Van Meerbeck – przyp. JS) z wydawnictwa  Le Lombard.... Byłem akurat w środku remontu w nowym domu i kiedy odebrałem telefon, stojąc w alejce z artykułami elektrycznymi w sklepie z materiałami budowlanymi, to było coś nieziemskiego!

Jak się przygotowywałeś do pracy nad „Górą czasu”?

Zrobiłem planszę próbną, która się spodobała, a także szkic Kriss. Następnie, po pracy nad dziesięcioma pierwszymi planszami albumu, spędziłem weekend z Grzegorzem, z którym dyskutowaliśmy moje pierwsze przymiarki i przestrzeganie standardów panujących przy tworzeniu „Thorgala”!

Kriss de Valnor jest bardzo charakterystyczną postacią. Czy „studiowanie” jej osobowości było trudne?

Sposób graficznego przedstawienia Kriss zmienia się praktycznie w każdym albumie... Kriss się starzała, młodniała... Jest rysowana w zależności od sytuacji... Grzegorz ma swoją wersję, Giulio swoją, Roman jeszcze inną... Postanowiłem, że przede wszystkim trzeba uszanować ducha tej postaci... I wziąłem się do roboty...

Czy w czasie pracy nad albumem pozostawałeś w kontakcie z Grzegorzem Rosińskim? Może udzielał ci jakichś rad?

Tak jak powiedziałem, spędziłem z nim weekend, dyskutując i trochę pracując... Opowiadał mi przede wszystkim o duchu „Thorgala”, jego sposobie pracy i chęci do tego, żeby zawsze iść naprzód, szukając nowych sposobów wyrazu. Rysował również po moich planszach, aby pokazać mi, jak zrobiłby Kriss po swojemu. Mocno zainspirowałem się tą wizją. Później wysłałem mu mailem swoje plansze, a on przez telefon powiedział mi, co o nich myśli.

Bardzo podoba mi się okładka „Góry czasu”. Jest dynamiczna, tak jak sam album. Czy to ty zaproponowałeś ten motyw Rosińskiemu?

Tak, pomysł na okładkę wyszedł z treści albumu i od razu mu się spodobał.

Czy sam wybrałeś sobie kolorystę, którym został Gaétan Georges?

Tak, bardzo podobały mi się w jego kolory w „Rock & Stone”... A potem w „La Horde du Contrevent”.

Jak przebiegała wasza współpraca?

Wysyłałem mu mailem zarys tego, jak widziałbym klimat danej planszy, a on robił swoje. Następnie otrzymywałem świetne pokolorowane plansze i wyrażałem swoje uwagi... Albo nie!

Czy scenariusz Dorisona i Marilolle'a był „wymagający”? Na 48 stronach jest dużo kadrów (372), sporo się dzieje...

Trudno jest zmieścić wszystkie wątki w dwóch albumach... A więc tak, jest gęsto! Ale Xavier i Mathieu są bardzo otwarci na dyskusję i wszystkie uwagi z jednej, jak i z drugiej strony, były niezwykle konstruktywne.

Mnie bardzo podoba się scena początkowa „Góry czasu”, to znaczy walka ze strażnikami przed świątynią. A jaka jest twoja ulubiona scena w tym albumie?

Też ją lubię... Ale wolę dżunglę, która przypomina mi cykl o krainie Qa.

Na końcu albumu znajduje się szkicownik. Czy umieszczenie go było twoim pomysłem?

Jako że album liczy 48 stron... Trzeba było coś dorzucić, żeby zapełnić ostatni arkusz... Miałem co zaproponować... Zatem dodaliśmy materiały graficzne, które pozwalają zrozumieć proces przygotowania komiksu.

Czy rozpocząłeś już pracę nad kolejnym albumem?

Właśnie ukończyłem trzeci tom „Neige Origines”... I zabieram się za kontynuację „Kriss”!

Dziękuję za twój czas i powodzenia z kolejnym albumem i innymi twoimi projektami!

Dziękuję i najlepsze życzenia noworoczne dla ciebie i twoich czytelników!

6 komentarzy:

  1. Proszę o więcej wywiadów w miarę możliwości! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sprawy! Kolejny w tym tygodniu :)
      Ale zapraszam też do archiwum z wywiadami...

      Usuń
    2. Wszystkie dawno przeczytane. Wszak jestem z Wami od lat!

      Usuń
  2. Nie było pytania o kadry z Thorgalem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Ciekawy wywiad nie wiedziałem że Pan Grzegorz Rosinski w pewnym sensie koryguje prace innych rysowników. Kolejny wywiad w tym tygodniu?...powiem szczerze że najbardziej czekam na kolejny wywiad z Piotrem Rosińskim o przyszłości calego Świata Thorgala 😉 "

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nawet jeśli nie wywiad, to przydałyby się jakieś ogólne informacje na ten temat.

      Usuń